Etykiety

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Sleek - Au Naturel

  


O paletce Sleeka marzyłam od dawna. Większość z Was pewnie już jakąś ma. Ja jednak ciągle nie mogłam się zdecydować na konkretną. W końcu padło na Au Naturel. Uchodzi za taką podstawową. Jej kolorystyka idealna nadaje się na dzień jak i na wieczór.




Standardowo jak każda paletka ze Sleeka składa się z 12 cieni, w tym 8 matowych i 4 perłowe. Osobiście preferuje maty, pewnie to był jeden z czynników, dla których akurat wybrałam tę paletę.
Wszystkie cienie są bardzo dobrze napigmentowane. Niektóre się lekko osypują, ale dla mnie to nie jest jakaś straszna wada.

 

Paletkę mam od miesiąca i codziennie jej używam. Jest rewelacyjna. Moimi ulubieńcami stał się cień Nougat - idealnie nadaje się na całą powiekę, dla takiego bladziocha jak ja. Kolejnym jest Taupe - idealna szampańska perła do rozświetlenia wewnętrznego kącika. No i oczywiście czarny Noir, który jest fenomenalny, od miesiąca robię nim kreskę.



Wszystkie cienie są naprawdę dobrej jakości. Są trwałe i dobrze się rozcierają.
Wybierając tę paletkę bałam się, ze te kolory są zbyt żółte i dla mnie, jako bladziocha po prostu nie będą pasować. Jednakże śmiało stwierdzam, że ta paletka jest dla wszystkich. Można wyczarować naprawdę fajne makijaże, na dzień i na wieczór. Serdecznie polecam, tym którze jej nie mają i tym, które nie mogą się zdecydować, którą paletę Sleeka wybrać.
Z przesyłką koszt takiej paletki to ok. 40 zł.
Ocena: 6/6


Macie paletki Sleeka? Co o ich myślicie?


Ściskam, 
                                                                       


11 komentarzy:

  1. Bardzo podobają mi się te paletki, ale jeszcze nie mam żadnej :D Sama sobie raczej nie kupię, bo nie maluję się na co dzień i bez niej dobrze się obejdę. Ale jakbym kiedyś taką dostała np. w prezencie (muszę komuś szepnąć do ucha), to bym skakała na pewno do sufitu ;) i pewnie bym częściej się malowała ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobna sugestia, mimo chodem jest świetnym pomysłem :)

      Usuń
  2. Miałam kiedyś ale oddałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kuszą mnie te paletki, ale jakoś nie mogę zebrać się i kupić :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tą paletkę i uwielbiam. Ma przepiękne kolory, idealne do dziennego makijażu :) Nie mniej jednak można wyczarować także śliczny wieczorowy makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam cztery paletki Sleeka, ale to właśnie AN jest moją ulubioną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi z kolei ColorStay nie podpasował, bo jednak cera świeciła się dalej jak latarnia ;/ Też właśnie wybrałam tą paletkę kierując się klasyką. :) Beże, brązy, nude zawsze będą pasować i na codzień, jak i na większe okazje! Najbardziej zabawne jest to, że nie chciałam mieć żadnych brokatowych cieni w paletce jak przymierzałam się do jej zakupu, a te wyzej widoczne zdawaly sie na poczatku zbedne, ale szczerze mówiąc polubiałam się z tą dwójką i to bardzo! Bardzo ładnie się prezentują i nie rolują (jak to na brokatowce czy perłowce częściej przystało u mnie). pzdr ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na razie korzystam z własnoręcznie stworzonej paletki INGLOT :) pewnie niedlugo opiszę ją na blogu!

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam takie cienie :)

    OdpowiedzUsuń