Etykiety

środa, 18 września 2013

Wcierka JANTAR, Farmona

Wcierkę Jantar można nazwać produktem kultowym, bowiem jest o nim mowa wszędzie. Jantar zawładnął całą blogosferę. Piszą o nim nie tylko włosomaniczaki. W internecie można o nim wyczytać niemal same ochy i achy. A co ja napiszę? Zapraszam do recenzji.


Jantar zaczęłam stosować 3 miesiące temu. Po zużyciu pierwszej buteleczki zrobiłam sobie dwutygodniową przerwę. W instrukcji stosowania piszą, że ma to być kilka dni. Już po pierwszym opakowaniu efekty był widoczne.

"Odżywka Jantar hamuje wypadanie włosów, stymuluje wzrost i odżywienie."

Wcierkę stosowałam PO każdym myciu. Na lekko wilgotne włosy. Buteleczka w oryginale nie zawiera atomizera, co dla mnie było po prostu  niewygodne, bo ciężko mi było wetrzeć płyn we włosy. Dlatego przelałam sobie go do butelki, która go posiada atomizer. W ten sposób używanie jest dla mnie łatwiejsze i znacznie szybsze.


Zapach przypomina mi tanią wodę kolońską, ale jest przyjemny. Nie zostaje na włosach gdy wyschną. Włosy psikałam u nasady oraz lekko na długości. Po czym lekko wcierałam opuszkami palców.

Efekty widoczne były już po 3 tygodniach. Znacznie większy odrost i wysyp baby hair. Jestem zachwycona!
Włosy rosną mega szybko. Grzywkę muszę obcinać co 2 tygodnie. Włosy są miękkie i błyszczące.Wcierka NIE obciążała mi włosów i NIE przetłuszczała ich przy skalpie. Zmniejszyła ilość wypadających włosów.
Rewelacja!



Kolejna buteleczka, którą posiadam jest nową recepturą. Zmiana nastąpiła w składzie. W ilościach składników, za czym idzie kolejność.
Jednak ja nie zauważyłam zmiany w efektach. Nadal wcierka świetnie działa na moje włosy.

Po lewo STARA RECEPTURA, po prawo NOWA RECEPTURA

Gdzie i za ile?
Feniks na wrocławskim rynku, ok.15zł

Ocena: 6/6




 Używałyście tej wcierki? Co o niej myślicie?
Pozdrawiam,


                                               
 

3 komentarze:

  1. Również używałam tej wcierki i byłam zachwycona, a brak atomizera to rzeczywiście był zły pomysł producenta. Niestety ja nie wpadłam na pomysł żeby przelać do innej buteleczki i spryskiwać skórę głowy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę wcierkę ;) już po 2 tyg. stosowania widziałam mnóstwo baby hair ;) co jakiż czas do niej wracam

    OdpowiedzUsuń